- autor: sechu07L, 2015-08-25 17:04
-
Ekoball Stal Sanok vs LKS Lotniarz Bezmiechowa 3-0 (1-0)
Zawiodła Skuteczność!!!
Pierwsza połowa meczu była bardzo ciekawa. Lotniarz od samego początku postawił się rywalowi i nie pozwalał im rozgrywać piłki. Pierwsza część spotkania to zdecydowanie przewaga Lotniarza, dużo sytuacji, ładna gra, waleczność i chęć gry. Niestety w tym dniu mieliśmy jakiegoś pecha... Z początku meczu świetną sytuację miał Sianko, ładnie chciał przelobować bramkarza, jednak piłka trafiła w poprzeczkę Stali i nie wpadła do bramki. Następnie świetnie od obrońców uwolnił się Paweł Ż. stanął oko w oko z bramkarzem Sanoka jednak posłał piłkę obok bramki. Było dużo świetnych i stu procentowych akcji, jednak Sanoczanie chyba zaczarowali bramkę. Pierwsza bramka dla Stali po błędzie. Wrzutka z bocznego sektora boiska w stronę bramki, wydawało się że nasz bramkarz spokojnie piłkę złapie, ale jednak był za pewny, piłka nabrała rotacji i to zaskoczyło Darka. Była to praktycznie bramka do szatni. Podsumowując pierwszą połowę meczu to trzeba to powiedzieć, byliśmy lepszą drużyną, to my narzucaliśmy tempo i to my prowadziliśmy grę. W pierwszej części nie jeden kibic stwierdził że Lotniarz gra chyba z C klasową drużyną. Sanok praktycznie nie oddał na bramkę żadnego strzału. Bramka padła z wrzutki. I potem coś się posypało...
Na drugą połowę wyszliśmy z nastawieniem, żeby jak najszybciej odrobić straconego gola, jednak to nam się nie udało. W drugiej części mecz wyrównany, po parę 100 procentowych sytuacji, jak i z naszej strony tak i ze strony Sanoka. Zaczęliśmy się odkrywać co raz bardziej, a Sanok zaczynał grać z kontry. Szkoda zmarnowanych sytuacji w drugiej połowie Karola czy choćby Sianka który stał przed bramkarzem sam i nie zdołał strzelić bramki. No ale cóż taki jest sport, raz się Wygrywa raz się Przegrywa, tak to już jest... Pozytywne wrażenie i tak po sobie w Sanoku zostawiliśmy, nie jeden twierdzi że ten mecz powinien należeć do Lotniarza. Ale teraz nie ma co gdyba, było minęło, sezon dopiero się zaczął przed nami kolejne ciężkie mecze. W niedzielę zagramy z Baligrodem u siebie, te mecze u siebie wychodzą nam jak na razie lepiej niż wyjazdy, dwa zwycięstwa na własnym stadionie i dwie porażki w meczach wyjazdowych. Jeżeli zawaliliśmy według kibiców to Przepraszamy! Sezon jest długi i walka będzie trwałą do końca!!!