LKS Lotniarz Bezmiechowa-Remix Niebieszczany 2-2
No i stało się. Jeżeli mecz wygrywa się jeszcze zanim się zacznie grać to efekty są takie jak widać. A szkoda, naprawdę. Bo można było spokojnie zdobyć trzy punkty. zabrakło dyscypliny, zdecydowania. Mecz zaczął się zgodnie z planem - ataki na bramkę Remixu sunęły jeden za drugim. Remix dwukrotnie wyprowadził groźne akcje, w których, po błędach obrońców, znalazł się w stuprocentowych sytuacjach - jak mogli tego nie wykorzystać tego nikt nie wie. W końcu faul na Czenczku, rzut karny, 1:0, pewny strzał S. Kabali. Po bramce gra się uspokoiła, wyrównała, toczyła się w środkowej części boiska. W 40. min. R. Szewczyk przejął piłkę na 30 metrze, podciągnął trochę i huknął po ziemi, zasłonięty bramkarz nie miał szans. 2:0 i wydawało się, że koniec Remixu. 41.min - dwóch zawodników Remixu przeprowadzili slalom wśród obrońców gospodarzy - 2:1. Chwilę później było już 2:2 - samobójcza bramka M. Osękowskiego. W trzy min. roztrwoniony wysiłek całej druzyny. Po przerwie kolejny faul na Czenczku i rzut karny - strzela P. Szewczyk - bramkarz pewnie broni. Bezmiechowa traci animusz, pomysł na grę. Remix atakuje coraz śmielej, piękny strzał ląduje na poprzeczce, odbija się od interweniującego Karwaja i, na szczęście, wychodzi w pole. Lotniarz odpowiada ładnym strzałem P. Szewczyka - piłka ociera się o poprzeczkę. Ale to Remix ma więcej sytuacji, obrońcy Lotniarza ratują się faulami. Wyrazem niemocy jest bezmyślny faul Czenczka - uderzył Przeciwnika bez piłki - czerwona kartka, osłabienie drużyny. Ostatecznie wynik nie ulega już zmianie. 2:2.
Krótka ocena meczu. Jak to się stało, że mając 5 doświadczonych zawodników na boisku ( po trzydziestce) traci się 2 bramki w 3 minuty?Jak to się stało, że w końcówce drużyna gra bez napastników? Jak mozna tak debilnie (przepraszam) osłabiać drużynę (czerwona kartka)?Jak grali?Karwaj - pewny punkt drużyny, kilka doskonałych interwencji. Nie ponosi winy za stracone bramki.Osękowski - ofiarny, nieustępliwy, ale kilka fatalnych błędów i samobój.Armata - zaliczył kolejny występ, przeszedł obok meczu.Kabala - przeciętny występ, pewny egzekutor rzutu karnego.Lenartowicz - początek udany, kontuzja uniemożliwiła mu kontynuację gry. Wprowadzony za niego M. Latusek niestety nie sprostał pokładanym w nim nadziejom, słabo.Łukacz - debiut niezbyt okazały. Swoją drogą jak to się stało, że człowiek, który pojawia się po raz pierwszy na boisku z druzyną wychodzi w pierwszym składzie.Bielak - starał się, ale niewiele zdziałał, zmieniony po przerwie.P. Szewczyk - debiut - niewykorzystany rzut karny, ładny strzał nad poprzeczką, wiele niecelnych podań.R. Szewczyk - ładna bramka, dużo walki, lider drużyny.Niecelne podania kwitował pretensjami kierowanymi do kolegów.Otta - walczył, biegał, kilka niezłych akcji, strzał w boczną siatkę. Dużo strat.Czenczek - wypracował 2 rzuty karne, ale głupi faul zniweczył wszystko. Coś z mysleniem nie za bardzo.Gierbisz - wszedł za Bielaka do ataku. Walczył (fizycznie) bardzo, ale umiejętności niskie. Ta zmiana to trgiczna pomyłka trenera.Buczak - wszedł za Łukacza, niestety nie wniósł nic do gry, niewidoczny.