- autor: sechu07L, 2010-11-04 17:45
-
LOTNIARZ BEZMIECHOWA - DREWIARZ RZEPEDŹ 4 - 3 (0 - 1)
07.11.2010 godz 12.00
bramki: Tarnawski, Czenczek 2, Gerbisz
Lotniarz: Karwaj-R.Otta,Kabala,P.Bielak,Dudek,T.Otta(Armata),Tarnawski,Czenczek,Sidor,Gerbisz,Uzdejczyk
Lotniarz zaczął jak zawsze - osiągnął przewagę, miał sytuacje bramkowe - i stracił bramkę, po chyba jedynej groźnej akcji gości. Do przerwy 0 - 1. W przerwie doszło do kilku zmian, które zadecydowały o końcowym wyniku. Czenczek przeszedł do ataku, jego miejsce w środku pomocy zajął R. Otta, którego z kolei na stoperze zastąpił Armata. Druga połowa to zupełnie inna gra Lotniarza, gra piłką, przerzuty na skrzydła, dokładne podania. Na efekty nie trzeba było czekać. Remis po lekkim strzale Tarnawskiego i kiksie bramkarza. Potem kolejne bramki Czenczka i Gerbisza. Oprócz strzelonych 4 bramek Lotniarz miał co najmniej tyle samo czystych pozycji bramkowych, których nie wykorzystał. Chęc zdobycia kolejnych goli sprawiła, ze gospodarze za bardzo odkryli się i zaowocowało to stratą 2 bramek. Końcówka była więc trochę nerwowa, ale wszystko skończyło się szczęśliwie i Bezmiechowa zasłuzenie zdobyła jakże ważne 3 punkty. Myślę, że był to mecz, w którym marnowalismy okazje strzeleckie, traciliśmy gole, ale kibice mieli powody do zadowolenia z naszej gry (w drugiej połowie), co rzadko się zdarzało w tej rundzie. Ponieważ był to ostatni mecz rundy jesiennej chciałbym w imieniu całego zarządu podziekować prawdziwym kibicom za wsparcie, które było nam tej jesieni szczególnie potrzebne. Słowa podziekowania kieruję także do wszystkich tych zawodników, którzy, nie patrząc na przeciwności, poświęcali swój czas, zdrowie i siły dla Lotniarza Bezmiechowa.